Najbardziej wyczekiwany przeze mnie miesiąc i absolutnie ulubiony czas w roku! A skoro grudzień to kalendarz adwentowy :) Dziś będzie właśnie o nim, chociaż nie popisałam się z terminem tego wpisu bo dzisiaj już ósmy grudnia. No cóż, dodaję go w nadziei, że przyda się może na przyszły rok :)
Może pamiętacie wpis o kalendarzu z zeszłego roku [Klik!] W tym roku postawiłam na coś prostszego. Poniższy kalendarz, bez problemu może zrobić każdy, nie wymaga żadnych specjalnych zdolności ani umiejętności.
Kalendarz, tak jak w zeszłym roku, bardziej niż na prezentach opiera się na świątecznych zadaniach. Zadania są różne, od tych najbardziej prozaicznych np. "Posprzątaj swój pokój", przez typowo świąteczne jak: "Napisz list do Mikołaja" lub "Ubierz choinkę z rodzicami" po takie, które mają nieść jakąś wartość i naukę. Dzisiaj np. zadaniem będzie odwiedzenie schroniska i pomoc bezdomnym zwierzętom.
Wracając do sedna: jak wykonałam kalendarz? Nic prostszego.
Do kratki organizacyjnej nad biurkiem przyczepiłam sztuczne gałązki i ozdobiłam je światełkami. Ponumerowane klamerki kupiłam w KiK, a karteczki to bileciki do prezentów (ja swoje kupiłam ale można też wykonać je samodzielnie). Na każdej kartce codziennie wpisujemy nowe zadanie, a kalendarz niezmiennie pomaga nam zmobilizować naszego syna do porannego wstawania i cudownie wypełnia czas oczekiwania na magiczny 24 grudnia :)
Jak Wam się podoba takie rozwiązanie? Robicie własne kalendarze adwentowe?
Piękny
OdpowiedzUsuń